Agresywny napad na stację benzynową powstrzymany przez klientkę seksem oralnym
Do zdarzenia doszło na jednej ze stacji benzynowych na Słowacji. Do środka wszedł agresywnie się zachowujący mężczyzna. Żądał otwarcia sejfu. W trakcie napadu do stacji weszła 36-letnia Klientka, która przechytrzyła przestępcę, proponując mu szybki numerek. Tym sposobem zatrzymała go na miejscu do czasu przyjazdu policji.
Chwycił mnie za kurtkę i krzyczał coś w nieznanym języku. To mógł być ukraiński, serbski bądź rosyjski. Zarówno jego twarz, jak i ubrania były zakrwawione. Krzyczał na mnie, zrozumiałam, że chce, żebym otworzyła sejf
– relacjonowała jedna z pracownic.
Sejfu nie dało się otworzyć. Tymczasem klientka, która weszła na stację postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.
Bałam się, ale postanowiłam wykorzystać moje atuty. Zdjęłam kurtkę i sweter, a po chwili on zaczął się rozbierać
– powiedziała Czeszka.
Napastnik ściągnął spodnie, żądając seksu oralnego. 36-latka podjęła wyzwanie. Kobieta obawiając się agresywnego mężczyzny zaspokajała go oralnie. Gdy mężczyzna usłyszał policjantów, których wezwała niezauważenie obsługa stacji, próbował w pośpiechu uciekać, ale Sonia, gdyż tak na imię ma klientka stacji przewróciła go. Ostatecznie stróże prawa ujęli 24-letniego Serba, a Czeszka została okrzyknięta bohaterką.
Inf. kryminalki.pl