112CiekawostkiZwierzęta

Bohaterski pies uratował życie swemu panu. Decydowały minuty

59-latek wyszedł na wieczorny spacer z psem. Gdy nie wracał do domu rodzina wezwała policję. Do zaginionego i nieprzytomnego pana, policjantów zaprowadził jego własny pies.

Policja i straż pożarna z woj. lubuskiego szukały 59-latka. Mężczyzna po licznych udarach wyszedł z domu z psem i nie powrócił.

Z informacji przekazanych mundurowym wynikało, że mężczyzna był schorowany, po licznych udarach, z niedowładem części ciała. Z uwagi na okoliczności, stan zdrowia zaginionego oraz pogarszające się warunki atmosferyczne każda minuta była ważna – tłumaczy Maja Piwowarska, rzeczniczka wschowskiej policji.

Policja przy pomocy straży pożarnej i wolontariuszy przeszukiwała okoliczne zabudowania i zarośla. Do akcji włączono policyjnego psa tropiącego, który wskazał las jako kierunek w którym udał się zaginiony. Niestety poszukiwania nie dawały rezultatu.

Dopiero około godziny 21 przy zapadającym zmroku natrafiono na psa. Owczarek niemiecki biegał zdezorientowany po lesie szukając pomocy. Policjanci wydali mu polecenie „zaprowadź do pana”. Wtedy to pies skierował się w stronę gdzie znajdował się jego właściciel.

Przybyli na miejsce policjanci stwierdzili, że mężczyzna nie daje oznak życia. Przystąpiono do akcji reanimacyjnej. Po kilku minutach udało się przywrócić oddech mężczyźnie i ostatecznie uratować mu życie.

O tym, że mężczyzna przeżył zadecydowały minuty. Gdyby nie pomoc wiernego przyjaciela psa ratownicy mogliby przybyć na miejsce za późno.

Źródło: policja/PP

fot. ilust

Facebook Comments