Cejrowski o polskiej gospodarce. Padły ostre słowa i porównanie do komunizmu
Wojciech Cejrowski, znany podróżnik i dziennikarz chętnie komentuje współczesną rzeczywistość. Tym razem odniósł się on do sytuacji gospodarczej w Polsce i Europie porównując ją do komunizmu.
Wojciech Cejrowski w pierwszej kolejności skrytykował inicjatywę Orlenu związaną z jego akcją promocyjną.
Myślę, że zmierzamy w kierunku jakiegoś rodzaju reglamentacji i oni dostali rozkaz z centrali, że mają zebrać dane. Od piątku na stacjach Orlen trzy tankowania w miesiącu masz tam troszkę taniej. Zapłata musi być tylko kartą lub specjalną aplikacją. Przecież to jest reglamentacja i podział. Ta sama kiełbasa na kartki była w normalnej cenie, ale mogłeś też kupić kiełbasę w zawyżonej cenie bez kartek. Na kartki kupowałeś taniej. Na kartki była cena urzędowa, tylko było trudno dostać. I tutaj na kartki masz tańszą benzynę. – stwierdza podróżnik.
W kolejnych wypowiedziach Cejrowski krytycznie ocenił tzw. politykę klimatyczną i kryzys energetyczny wywołany przez ograniczenia w produkcji energii elektrycznej.
Skoro naród potrzebuje więcej prądu, to produkujemy więcej prądu, a nie mówimy narodowi, żeby zużywał mniej prądu. Komunizm na tym polegał, że ciągle wszystkiego brakowało i nas Jaruzelski albo Gierek zachęcał do oszczędności, żeby woda nie kapała z kranu, do przeróżnych programów oszczędnościowych, zużywaj mniej. – zaznacza Cejrowski.
Politykę gospodarcza jaka panuje obecnie w Polsce i Europie Cejrowski określił jako „zwijanie gospodarki”.
To się nazywa zwijanie gospodarki – a nie rozwijanie gospodarki – kiedy mówisz ludziom, że mają siedzieć po ciemku w biurach przy monitorach swoich komputerowych po to, żeby starczyło poprzez to niezapalanie światła na klimatyzatory, które chodzą za twoimi plecami. To jest zwijanie się gospodarki. – podsumował Cejrowski.
Źródło: prawy.pl
fot. arch.