Cejrowski ostro o współpracy z Ukrainą. Padło pytanie o Wołyń i Banderę
Wojciech Cejrowski, znany podróżnik oraz komentator polityczny na antenie Radia WNET odniósł się do współpracy Polski z Ukrainą. Dziennikarz nie wahał się zadać trudnego pytania o sprawę wołyńską.

Cejrowski na antenie Radia WNET krytycznie odniósł się do współpracy Polski i Ukrainy. Padły też niewygodne pytania.
Cieszę się, że nie milczymy w sprawie katastrofy smoleńskiej, że nie milczymy w sprawie Katynia, ale dlaczego milczymy w sprawie Wołynia? – pytał Wojciech Cejrowski na antenie Radia.
Według podróżnika, polskie władze powinny zająć stanowcze stanowisko wobec Ukrainy a pomoc powinna być uzależniona od rozliczenia się Kijowa ze zbrodniami banderyzmu oraz zbrodni na Polakach na Wołyniu.
Skoro Ukraina jest w ogniu, to możemy od nich zażądać jasnego stanowiska: Jesteście w Europie czy jesteście w Azji? Czy potępiacie przybijanie mężczyzn do ściany stodoły, żeby obserwowali jak gwałcone są żony i córki? – stwierdził Cejrowski. O dziesiątkach tysięcy zamordowanych na Wołyniu ludzi najlepiej rozmawiać w momencie, gdy Zełenski widzi, jak mordowani są w bestialski sposób ludzie w Mariupolu i innych miastach. Wtedy zrozumie nasze pojęcie o Wołyniu, gdy widzi własne trupy – podkreślił.
Wojciech Cejrowski znany z bezkompromisowych wypowiedzi wskazał problem, który według niego i wielu Polaków jest tuszowany. Według podróżnika, czas wojny jest najlepszym momentem by wywierać wpływ na rząd Ukrainy i zażądać rozliczenia się Kijowa ze zbrodnicza przeszłością.

Źródło: wnet/pp
fot. arch. GD