Gdy grał w serialu kochały go miliony. Po śmierci nie miał go kto pochować
Grzegorz Komendarek był jedną z gwiazd serialu „Złotopolscy”. Widowie pokochali go za rolę kucharza. Jednak po śmierci okazało się, że był on samotnym człowiekiem i nie miał go kto pochować…
Grzegorz Komendarek wiele lat występował w serialu „Złotopolscy”. Rola kucharza zaskarbił sobie miejsce w sercach widzów.
Jak się jednak okazało, sława nie przekładała się na szczęśliwe życie prywatne. Komendarek zmagał się z cukrzycą, był także zarażony sepsą. Mimo osłabienia starał się normalnie funkcjonować.
Śmierć niespodziewanie przyszła w 2014 roku, kiedy to zginął w wypadku samochodowym.
Jak wkrótce się okazało, Komendarek był bardzo samotna osobą. Mimo ponad 12 lat spędzonych na planie popularnego serialu, nie miał on żadnych bliskich osób.
Po śmierci nie miał go kto pochować gdyż nie miał nawet rodziny. Jego rodzice zmarli wcześniej podobnie jak siostra.
Jedynymi towarzyszami jego życia były psy.
Ostatecznie pogrzeb zorganizowali i opłacili koledzy i koleżanki Komendarka z planu serialu. Do pochówku się także Stowarzyszenie Szefów Kuchni.
Źródło: pp
fot. arch. GD