Kryptowaluty. Kolejna bańka pęka. Z obrotu znika XRP
Kryptowaluty, narzędzia inwestycyjne za którymi nie stają ani konkretne wartości ani gwarancje emitenta to ulubiony temat reklam i marketingu wirusowego. Niestety kolejna z nich okazała się pustą bańką która znika w oczach.
Kurs Ripple (XPR/USD) błyskawicznie topnieje. Wykres cenowy pokazuje, że kryptowaluta ta stała się szybkim narzędziem do spekulacji. Jeszcze miesiąc temu XRP osiągało cenę prawie dolara (na giełdzie Coinbase). Obecnie kurs spadł o ponad 70 procent i ciągle spada.
Taki krach nastąpił po decyzji Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. SEC zarzuca dyrektorowi generalnemu Bradowi Garlinghouseowi i współzałożycielowi firmy Chrisowi Larsenowi prowadzenie „niezarejestrowanej, ciągłej oferty papierów wartościowych aktywów cyfrowych”.
Główny prawnik Coinbase Paula Grewal opublikował dziś wpis, w którym informuje, że giełda całkowicie zawiesi handel XRP od 19 stycznia od godz. 10:00 czasu PST. Giedła wyjaśnia, że „handel może zostać wstrzymany wcześniej, jeśli zajdzie taka potrzeba”. Ponadto dodano, że decyzja nie wpłynie na nadchodzący airdrop tokenów Spark (FLR) wspierany przez Ripple.
Amerykańska giełda Coinbase jest największą platformą kryptowalut. Obecnie także inne lokalne giełdy rozważają usunięcie z notowań XRP.
Katastrofa XRP zachwiała także kursami innych kryptowalut. Jest to także przypomnienie jak niepewną inwestycją jest lokowanie kapitału w produktach marketingowych bez realnej wartości i odpowiedzialności emitentów!
Na podstawie: SEC/Coinbase/TradingView
