Ksiądz Dominik Chmielewski tłumaczy się z zarzutów
Ksiądz Dominik Chmielewski to postać kontrowersyjna. Duchowny jest charyzmatycznym rekolekcjonistą oraz liderem wspólnoty „Wojowników Maryi”. Jego kazania przyciągają tłumy oraz spotykają się z krytyką teologów i liturgistów. Sam Chmielewski odpowiedział na zarzuty swoich przeciwników na łamach pisma „Więź”.
Na zarzut dotyczący całości swojego nauczania, Dominik Chmielewski ubolewa, że wiele jego wypowiedzi jest wyrwanych z kontekstu. Cytaty słów oderwanych od całości treści mogą budzić kontrowersje, którym sam kapłan nie jest winien.
Wiele z moich wypowiedzi, na podstawie których formułuje się opinię o moim nauczaniu, to niestety pocięte, krótkie, kilkuminutowe fragmenty wyciągnięte z wielogodzinnych rekolekcji, bardzo często sprzed kilkunastu lat. W tej sytuacji łatwo o interpretacje niezgodne z moimi intencjami czy o treści mogące brzmieć kontrowersyjnie. – tłumaczy duszpasterz.
Innym często powtarzanym zarzutem wobec kazań księdza Chmielewskiego, jest sam język jakim posługuje się rekolekcjonista.
Zarówno w konferencjach jak i książce „Kecharitomene” używam języka kaznodziejskiego, odwołując się często do metafor i porównań. Książka nie jest traktatem teologicznym, ani tym bardziej pracą naukową. Dlatego należy oceniać ją właśnie w tym kluczu. – podkreśla kapłan.
Często cytowana przez krytyków księdza Chmielewskiego jest jego opowieść o egzorcyzmowaniu kota. Także do tego zarzutu odnosi się ksiądz Dominik na łamach obszernego tekstu we „Więzi”.
Wiele lat temu opowiadałem konkretne doświadczenie, którymi dzielił się z kapłanami egzorcysta. Wywołało to lawinę komentarzy, czy zwierzę może zostać opętane przez demona. Oczywiście, że może. Jednak pytanie jest o wiele głębsze. W kwestii egzorcyzmów osobiście kieruję się nauczaniem Katechizmu Kościoła katolickiego.
Najpoważniejszym zarzutem podnoszonym przez krytyków księdza Chmielewskiego jest częste przytaczanie przez niego wizji apokaliptycznych. Mówi się często o „straszeniu Apokalipsą” przez duszpasterza z Bydgoszczy.
Słowo apokalipsa z języka greckiego oznacza Objawienie. W związku z tym każdy świadomy katolik rozeznający znaki czasu może wnioskować z obserwacji dzisiejszej rzeczywistości, że żyjemy w czasach, które mogą odnosić się do proroctw tej Księgi. Nie zawsze oznacza to, że są to znaki które nie napawają nas lękiem. – odpowiada Chmielewski.
W internecie tekst księdza Dominika opublikowany w “Więzi” wywołał burzę. Jego zwolennicy stoją murem za księdzem-charyzmatykiem a krytycy pozostają przy swoim zdaniu.
Ksiądz Dominik Chmielewski znów w ogniu krytyki. Padło porównanie do Natanka
Źródło: wiez/pp
fot.arch. GD