Tragedia w Katowicach. Niepełnosprawny osunął się z wózka, zmarł bez pomocy
Do szokującej tragedii doszło na dworcu w Katowicach. 60-letni niepełnosprawny mężczyzna zmarł bez pomocy po tym jak osunął się z wózka inwalidzkiego.
60-letni, niepełnosprawny mężczyzna osunął się z wózka inwalidzkiego. Doszło u niego do zatrzymania krążenia. Nikt z świadków zdarzenia nie zareagował. Dopiero patrol policji przystąpił do akcji ratunkowej.
Zwłoki mężczyzny znajdowały się na dworcu przez kolejne 7 godzin gdyż przybyła na miejsce karetka nie posiadała w swojej załodze wykwalifikowanego lekarza. Policja podjęła kilkanaście prób odszukania lekarza który mógłby stwierdzić zgon mężczyzny.
Kontaktowaliśmy się z dwunastoma katowickimi przychodniami, zaczynając od tej najbliższej. Prosiliśmy przysłanie na dworzec lekarza, który stwierdziłby zgon mężczyzny, co pozwoliłoby na zabranie jego ciała z dworca. Niestety, żaden lekarz się nie znalazł. Dopiero o godz. 13.20 przyjechał lekarz, który formalnie stwierdził zgon. Wtedy w ciągu 10 minut przyjechał samochód zakładu pogrzebowego, który zabrał zwłoki – relacjonuje Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
źródło: pp
fot. ilust.arch.