CiekawostkiMotoryzacja

Nowe ciężarówki z polskiego Jelcza. To mają być prawdziwe bestie

Fabryka w Jelczu przeżywała trudne chwile. Jednak zamówienia MON dały jej nowe życie. Teraz powstaje tam 59 super pojazdów które mają być postrachem pola walki.

r e k l a m a

Fabryka w Jelczu otrzymała specjalne zamówienie z Ministerstwa Obrony Narodowej. Ma tam postać 59 specjalnych pojazdów ciężarowych.

Nowe Jelcze mają być platformą do przenoszenia zestawów HIMARS i Chunmoo.

Projekt związany z wdrożeniem krajowych elementów modułów ogniowych artylerii rakietowej dalekiego zasięgu stanowi drugi co do wartości, obok programu NAREW, największy program, jaki został skierowany do polskiego przemysłu obronnego. Szacowany koszt przekroczy 20 mld zł, a wolumen zamówień jednostek sprzętu wojskowego, głównie różnego typu pojazdów, począwszy od wozów z napędem 4×4, na podwoziach 8×8 kończąc, wyniesie kilka tysięcy egzemplarzy – wylicza Agencja Uzbrojenia.

Nowe Jelcze mają być pojazdami o dużych zdolnościach terenowych i działać w temperaturach w przedziela od -30 stopni Celsjusza do +50. Ponadto pojazdy zapewnią załodze ochronę w postaci pancerza przeciwodłamkowego.

Poza pojazdami które będą uzbrojone w rakiety, zbudowane zostaną także wozy pomocnicze w tym do przewozu amunicji.

Źródło: pp

fot. jelcz

Facebook Comments