112CiekawostkiZwierzęta

Pijany zaczepiał psa. Teraz nie ma nosa

Mieszkaniec Lwówka Śląskiego pod wpływem alkoholu zaczepiał psa czekającego pod sklepem na właściciela. Próba cierpliwości psa zakończyła się odgryzieniem nosa.

Każde dziecko wie, że do obcych psów lepiej się nie zbliżać i należy zachować dystans. Psy które właściciele zostawiają pod sklepem nie są groźne dopóki nie zacznie się ich zaczepiać. To elementarne zasady.

Powszechnie również wiadomo, że psy nie są miłośnikami ludzi zionących alkohole.

Żadnej z tych reguł nie znał pijany mieszkaniec Lwówka Śląskiego. Pod wpływem alkoholu chciał się on zaprzyjaźnić z amstafem czekającym na właściciela pod sklepem. Namolne i nieudolne umizgi do psa skończyły się w jeden przewidywalny sposób. Mężczyzna został odwieziony na SOR z odgryzionym nosem.

Jak się okazało pies jest podwójnie usprawiedliwiony. Pogryziony mężczyzna chwilę wcześniej dokonał kradzieży sklepowej.

17 kwietnia po godzinie 18 do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim wpłynęło zgłoszenie o ugryzieniu mężczyzny przez psa pod jednym z marketów w Lwówku Śląskim – potwierdza w rozmowie z portalem Lwoweckie.info Olga Łukaszewicz, rzeczniczka prasowa lwóweckiej policji. – Mężczyzna pod wyraźnym wpływem alkoholu dokonał kradzieży alkoholu w jednym z marketów na terenie Lwówka Śląskiego. Następnie wyszedł ze sklepu i zaczepiał psa przywiązanego z boku budynku, w wyniku czego został ugryziony w nos – dodaje policjantka.

Trwa postępowanie policji w sprawie. Rozważa się dwa scenariusze. Jednym z nich jest ukaranie właściciela psa za pozostawienie zwierzęcia bez opieki. Drugi wariant to nagroda dla psa za skuteczne wskazanie i ukaranie pijanego złodzieja.

Na podstawie: lwoweckie.info/PP

fot. ilust.

Facebook Comments