Rosjanie formułują oddziały Ukraińców. Może dojść do prowokacji na polskiej granicy!
Próby wciągnięcia Polski do wojny na Ukrainie, Moskwa podejmowała już podczas spotkania Donalda Tuska z Władymirem Putinem w 2007 roku. Obecnie Moskwa ma planować prowokację, która ma być pretekstem dla Polski do wkroczenia na zachodnią Ukrainę.
O propozycji kremlowskiego zbrodniarza dla Donalda Tuska, by podzielić Ukrainę między Rosję i Polskę pisał w swoich wspomnieniach Radosław Sikorski. Propozycja taka miała paść podczas słynnego spotkania na sopockim molo.
Obecne prowokacje Rosji związane z incydentami lotniczymi nie przynoszą Putinowi spodziewanych efektów w postaci interwencji NATO i rozszerzenia działań wojennych.
Jak donoszą niezależni dziennikarze, na Ukrainie tworzone są przez Rosjan specjalne oddziały dywersyjne złożone z ukraińskich jeńców. Wielu z nich wstępuje do oddziałów tworzonych przez Kreml w zamian za opuszczenie obozów jenieckich.
Oddział stworzony z jeńców ma nosić imię Bandery – znanego zbrodniarza Ukraińskiego stojącego za mordami na Polakach.
Jak sugerują raporty wywiadowcze, oddział taki może być użyty do prowokacji na Polskiej granicy. Napięta sytuacja na granicy wynikająca z protestów kierowców spowodowała już nawoływania do mordów na Polakach wśród ukraińskich transportowców. Taka sytuacja i anarchia władzy spowodowana przez „rząd 13 grudnia” mogą stanowić idealne podłoże do niebezpiecznych prowokacji mogących wciągnąć Polskę w działania wojenne.
Tajny raport szokuje! Bandera – najbardziej nienawidził Polski
Źródło: pp
fot. ilust.

