Kto odpowiada z rosyjski „guzik zagłady”? Broń atomowa w rękach szaleńca!

6 października 2022 Adam Branicki

Broń atomowa przez dziesiątki lat gwarantowała równowagę militarną świata. Obecnie w dobie zbrodniczej napaści na Ukrainę temat użycia głowic jądrowych stał się aktualny a niebezpieczeństwo ich użycia bardzo wysokie. Na domiar złego kontrola nad rosyjskim arsenałem zagłady jest w rękach zbrodniczego dyktatora.

Użycie broni atomowej na Ukrainie ocenia się na bardzo wysokie. Porażki wojsk rosyjskich i sukcesy Ukraińców mogą w każdej chwili sprowokować zbrodniarza z Kremla do użycia głowic nuklearnych.

Ryzyko jest na tyle wysokie, że odpowiadają na nie już najwyżsi urzędnicy Stanów Zjednoczonych. Niedawno sekretarz obrony USA Lloyd Austin wypowiedział się na temat rosyjskiego arsenału atomowego.

Chcę żeby to było jasne, decyzję o użyciu broni nuklearnej podejmuje w Rosji jeden człowiek -powiedział Lloyd Austin. Nikt nie ma władzy nad Putinem. To on podjął nieodpowiedzialną decyzję o inwazji na Ukrainę. Mógł oczywiście podjąć inną decyzję, ale nie widać żadnych dowodów na to, że była to decyzja podjęta nie przez niego -dodał.

W innym komunikacie wychodzącym z Białego Domu zaznaczono, że użycie broni atomowej na Ukrainie oznaczać będzie unicestwienie wszelkich wojsk rosyjskich na terytorium tego kraju. Do takiego ruchu mają zdolność bojową Stany Zjednoczone których kilka bombowców B-2 wystarczyłoby do likwidacji całej rosyjskiej armii na Ukrainie.

Taka eskalacja byłaby preludium wojny światowej. Jednak słabość militarna Rosji jaką wykazały walki na Ukrainie może mieć także swoje odbicie w arsenale atomowym. Silosy z głowicami – od lat nie remontowane mogą być większym zagrożeniem dla samej Rosji niż ewentualnych celów.

Użycie małych głowic taktycznych z kolei, nie przyniesie Putinowi spodziewanych sukcesów a może doprowadzić go do ostatecznej klęski.