Jak odejść z pracy z satysfakcją? Rozebrał się i pokazał co myśli
Pracownik jednej z fabryk LG pożegnał się z pracą. Swój stosunek do byłego pracodawcy pokazał wymownym gestem oraz rozbierając się do naga. Wszytko publicznie i przed kamerami monitoringu.
Fabryka LG w Biskupicach nie cieszy się dobrą sławą. Pracownicy zatrudniani przez agencje pracy są słabo opłacani i pracują ponad siły. Większość z zatrudnionych to Ukraińcy.
Ciężka praca w połączeniu z niską płacą i rozłąką z rodziną to idealne połączenie by wystąpiła frustracja i depresja. Prawdopodobnie to skłoniło jednego z pracowników do niecodziennego pożegnania z pracą.
Kamery monitoringu fabryki nagrały jak nagi mężczyzna staje przed bramą fabryki na publicznej drodze i nagi pokazuje w kierunku hal fabrycznych środkowe palce obu dłoni.
Pracownicy fabryki w rozmowie z naszym reporterem przyznają anonimowo, że był to Koreańczyk. Pracownicy przyznają, że nie był to pierwszy taki wypadek w tej fabryce.
Przemęczeni pracownicy odreagowują w ten sposób stres, złe warunki pracy oraz niskie zarobki.
Władze fabryki dementują, że osobą uwiecznioną na nagraniu jest Koreańczyk.
To pracownik firmy outsourcingowej, obywatel Ukrainy, prawdopodobnie wypił alkohol i dlatego pojawił się w takim stanie – wyjaśnia w rozmowie z gazetą jeden z menedżerów spółki LG Energy Solution (dawne LG Chem).
Jak wyjaśnia w „Gazecie Wrocławskiej” przedstawicielka firmy zatrudniającej pracowników ze wschodu, mężczyzna w chwili nagrania nie był już pracownikiem oddelegowanym do fabryki LG.
W momencie zdarzenia mężczyzna ten nie był już pracownikiem tej firmy – poinformowała Monika Banyś, rzeczniczka Personnel Service, firmy, która pośredniczy w zatrudnianiu pracowników, głównie Ukraińców, w LG Chem.
Zła kondycja psychiczna i praca ponad siły za niskie wynagrodzenie powoduje też inne wypadki wśród Ukraińców. Przemęczeni i sfrustrowani pracownicy odłączeni od rodzin często popełniają desperackie czyny. Liczne są też wypadki przemocy pod wpływem alkoholu. Ukraińcy bez pomocy psychologicznej mieszkając często w skandalicznych warunkach szybko degradują się psychicznie i moralnie a zjawiska patologiczne narastają wraz z liczbą takich pracowników.
Na podstawie: Gazeta Wrocławska
fot. tamże/nadesłane