PolitykaPolska

Rządowe służby będą pilnowały wyborów. Zadbają o odpowiedni wynik?

Nadchodzące wybory prezydenckie będą ważnym testem dla polskiej demokracji. Anarchia w sądach, zamach na media oraz zapowiedź Donalda Tuska o łamaniu prawa dla obrony demokracji przed wolą obywateli powodują niepokój o transparentność wyborów. Dodatkowo rząd zatrudnił kilka ministerstw do stworzenia „parasola wyborczego”, kolejnego narzędzia do kontroli demokracji.

Unia Europejska jawnie zapowiada unieważnianie wyborów, które będą niezgodne z wolą Berlina i Brukseli. Ten scenariusz został zrealizowany już w Rumunii.

Także w Polsce, Donald Tusk zapowiedział, że będzie przestrzegał prawo tak jak je rozumie. Jawne przyznaje się do działań bezprawnych oraz dotychczasowe osiągnięcia rządu 13 grudnia powodują niepokój związany z wpływaniem rządu na wynik wyborów prezydenckich.

Siłowe przejęcie mediów publicznych, anarchizacja sądów, łamanie konstytucji to tylko niektóre przykłady osiągnięć rządu Donalda Tuska w walce o demokrację.

Obecnie rząd powołał kolejną instytucję międzyresortową, która ma kontrolować transparentność i praworządność wyborów prezydenckich. Wzorem rumuńskim, organ taki będzie narzędziem do zakwestionowania wyborów prezydenckich w wypadku niepomyślnego dla rządów Tuska wyniku.

źródło: pp

fot. ilust.

Facebook Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *