Snajper z promocji. Za głowę Łukaszenki 1 milion dolarów
Dyktator Białorusi Aleksander Łukaszenka robi wszystko by odwrócić uwagę od swoich fałszerstw wyborczych. Bajka o zamachu na niego obrasta nowymi szczegółami.
Białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka stara się odwrócić uwagę opinii publicznej od sfałszowanych wyborów. Represje na polakach zamieszkujących Białoruś oraz opowieści o wielkim spisku na jego życie mają tworzyć medialny szum wokół niego.
Reżimowa agencja prasowa BelTA poinformowała, że „prezydent” Łukaszenka zdradził szczegóły zamachu na jego życie. Do zamachu w którym czołową rolę miało odgrywać CIA miało dojść 8 maja. Scenariuszy zamachu o którym dowiedział się Łukaszenka było kilka.
Pierwszy plan zamachu miał być spektakularnym widowiskiem z użyciem granatników i ostrzałem kolumny prezydenckiej.
Kolejny scenariusz jaki uroił sobie „prezydent” Białorusi to atak komandosów na jego rezydencję. Łukaszenka podaje nawet cenę realizacji takiego planu.
Za zniszczenie rezydencji z zabójstwem „prezydenta” cenę wyliczono na 10 milionów dolarów. Opcją oszczędną miał być samodzielne działający snajper za jedyne milion dolarów.
„Prezydent” Białorusi zapowiedział, że nowe szczegóły sprawy zostaną opublikowane w najbliższym czasie. Wyobraźnia dyktatora pozwala tylko żałować, że nie został on scenarzystą filmów akcji.
Na podstawie: BelTA
Fot.arch.PP