112WIDEO

Szokujące zachowanie kierowcy w centrum Gorzowa [WIDEO]

Kierujący miał spore problemy na głównym skrzyżowaniu w Gorzowie Wielkopolskim. Funkcjonariuszom powiedział, że bolały go oczy i nic nie widział. Kiedy świadek próbował go zatrzymać, kierowca odjechał…

reklama

Operator miejskiego monitoringu, na skrzyżowaniu ulic Chrobrego i Sikorskiego w Gorzowie Wielkopolskim, zauważył kierującego, który miał spore problemy z prawidłową jazda. Widząc jego manewry, dyżurny na miejsce skierował policjantów. Mężczyzna za kierownicą mazdy najpierw pomylił kierunki i wjechał na torowisko. Gdy zbliżał się do niego tramwaj próbował ratować sytuację i zaczął cofać. Ominął inny samochód, wjechał na krawężnik i pas zieleni, a następnie uderzył w niewielkie drzewo. Kiedy podbiegł do niego przechodzień, mężczyzna nie zareagował i odjechał. Kilkadziesiąt metrów dalej zauważył miejsce do zjazdu. Na ruchliwej drodze znowu zaczął cofać i ostatecznie udało mu się zaparkować. Na miejscu po chwili był już policyjny patrol, by porozmawiać z kierującym i świadkiem sytuacji.

Za kierownicą mazdy siedział 44-latek. Nie miał prawa jazdy, a samochód nie był ubezpieczony. Mężczyzna popełnił kilka wykroczeń, między innymi  nie zastosował się do zakazu ruchu w obu kierunkach, cofał na skrzyżowaniu, jechał środkiem jezdni. Mężczyzna tłumaczył, że bolały go oczy i nic nie widział. Policjanci nie mieli uwag wyłącznie do jego stanu trzeźwości. Auto zostało odholowane, bo 44-latek zatrzymał je na zakazie. Policjanci w tej sytuacji odstąpili od ukarania mandatem karnym i sprawę skierowali do sądu.

ŹRÓDŁO: POLICJA.PL

FOT. TAMŻE

r e k l a m a
Facebook Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *