AktualnościPolitykaŚwiat

Szokujące ustalenia w sprawie zamachu na Trumpa! Snajper potwierdził udział Secret Service?!

Zamach na Donalda Trumpa wciąż powoduje kontrowersje. Strzelec, o którego obecności informowali świadkowie miał być obserwowany przez służby specjalne już 2 godziny przed zamachem.

Zamach na Donalda Trumpa zaszokował opinię publiczną. Zamachowiec był już kilka minut przed strzelaniną widziany przez świadków. Także służby ochrony – Secret Service dostał zgłoszenia o zagrożeniu i zignorował je.

Odium spadło także na strzelców wyborowych, którzy kilka minut przed zamachem mieli na celowniku mężczyznę z bronią przygotowującego się do zamachu. Na domiar złego pozwolono mu oddać kilka strzałów, zanim został zabity.

Dramatyczne oświadczenie żony Donalda Trumpa!

Snajper SWAT przyznał, że nie miał łączności z Secret Service i nie mógł samodzielnie zidentyfikować zagrożenia. Agenci SS przesłuchiwani przez Kongres przyznali, że dostali zgłoszenia o zamachowcu kilka razy, zignorowali je jednak uznając za nieprawdziwe lub wykraczające poza teren ich działania.

Na domiar złego ujawniono, że policyjny snajper zidentyfikował niebezpieczeństwo zamachu już dwie godziny przed atakiem co ujawniono na łamach „The New York Times”.

Bierna postawa SS oraz opóźniona reakcja strzelców wyborowych powodują pytania o zaangażowanie służb podległych obecnej administracji Joe Bidena w zamach. Podobnie jak to miało miejsce przy zamachu na J.F. Kennedy’ego, liczni komentatorzy wskazują na udział CIA w likwidację niewygodnego polityka.

Źródło: tnyt/pp

fot. GD/TT

Facebook Comments