Felieton PPPolitykaPolska

Tusk grilluje Hołownię. Panika w obozie Trzaskowskiego

Rafał Trzaskowski w błyskawicznym tempie traci poparcie. Niewiarygodne ustawki, na których Trzaskowski próbuje przedstawić się jako „zwykły człowiek” obnażają hipokryzje kandydata PO-KO na urząd prezydenta RP. Lider Platformy Obywatelskiej i premier rządu 13 grudnia ruszył na pomoc swojemu kandydatowi w serwisach społecznościowych.

Błyskawiczne straty w poparciu dla Rafała Trzaskowskiego wywołały panikę w obozie Donalda Tuska. Skuteczna i spójna kampania Karola Nawrockiego powoduje wzrost poparcia dla społecznego kandydat wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość.

W próbach reakcji na wiarygodną kampanię Nawrockiego Trzaskowski próbował już przedstawiać się jako „zwykły Warszawiak” robiący rano zakupy na targowisku oraz patriota gospodarczy. Niewiarygodne ustawki Trzaskowskiego zostały szybko obnażone. Nikt nigdy nie widział wcześniej Trzaskowskiego na zakupach w Hali Mirowskiej. Także patriotyzm gospodarczy osoby kującej drzewa dla Warszawy w Niemczech oraz tramwaje w Korei mając polskiego producenta PESA szybko upadł.

Zawiodły także próby nieudolnej dyskredytacji Karola Nawrockiego przez wyszukiwanie błędów z jego przeszłości.

Obecnie Donald Tusk sięgnął po najłatwiejszy oręż do zdobycia poparcia dla swojego kandydata. Lider PO-KO zaatakował w serwisie X Szymona Hołownię.

Hołownia określił Trzaskowskiego „kandydatem połowy Polski”. To określenie na wyrost miało wskazywać polaryzację polskiej sceny politycznej.

Oburzony Tusk skomentował słowa rotacyjnego marszałka sejmu, wskazując, że ten ma trzy razy mniejsze poparcie niż kandydat PO-KO.

Połajanka w serwisie X świadczy o skrajnym kryzysie koalicji tworzącej rzad 13 grudnia i panicznych reakcjach na ogromny wzrost poparcia dla Karola Nawrockiego, który przekonuje do siebie Polaków wiarygodnością i spójnością przekazu.

źródło: x/pp

fot. ilust. GD arch.

Facebook Comments