Tygrysy uciekły z zoo! Po drodze zemściły się na opiekunie
Dwa młode tygrysy sumatrzańskie wybrały wolność. Podczas ich ucieczki zginął opiekun, pracownik zoo.
Do wstrząsających wydarzeń doszło w ogrodzie zoologicznym na wyspie Borneo. Wyspa jest miejscem gdzie tygrysy sumatrzańskie bytowały w sposób naturalny i mają sprzyjające warunki do życia.
Podczas ucieczki dwa półtoraroczne tygrysy zabiły 47-letniego opiekuna, pracownika zoo. Młode tygrysy pożarły też jednego strusia i małpę.
Z uwagi na to, że tygrysy są gatunkiem skrajnie zagrożonym akcja poszukiwawcza była prowadzona z zamiarem złapania ich. Niestety jedno ze zwierząt zginęło podczas obławy.
W kierunku zwierząt, po ich zlokalizowaniu, wystrzelono pociski ze środkami uspokajającymi. Nie zadziałały one jednak w wypadku jednej tygrysicy. Ze względu na jej agresywne zachowanie trzeba było ją zastrzelić – wyjaśnił w rozmowie z agencją AFP Sadtata Noor Adirhmanta przyrodnik z Borneo nadzorujący akcję.
Pościg za zbiegłymi zwierzętami trwał blisko dobę. W mieście Singkawang i w pobliskim Parku Narodowym, podczas obławy zamknięto szkoły, muzea i obiekty rozrywkowe. Mieszkańców proszono by pozostali w domach. Obława trwała blisko dobę i wykorzystano podczas niej drony. Zwierzęta zlokalizowano w głębi lasów.
Jeszcze w 1978 r. w Indonezji żyło około tysiąca tygrysów sumatrzańskich, pod koniec lat 90. ubiegłego wieku było ich już tylko 400-500. W ogrodach zoologicznych na całym świecie przetrzymywanych jest 210 tygrysów sumatrzańskich, z czego 65 – w Indonezji.
Ze względu na swoje rozmiary i siłę nie mają naturalnych wrogów… poza człowiekiem który doprowadził do ich prawie całkowitej zagłady.
Na podstawie: AFP/PP
Fot. arch.PP