AktualnościCiekawostki

Wielki płacz rosyjskich dzieci… Upadek Dziadka Mroza stał się faktem!

Dziadek Mróz był odpowiedzią bolszewików, a następnie komunistów na św. Mikołaja. Także putinowska Rosja kazała wierzyć dzieciom w żyjącego w obwodzie wołogrodzkim pociesznego brodatego dawcę prezentów. Jak się jednak okazuje, Dziadek Mróz jest bankrutem i nie stać go nawet na własną posiadłość.

Dziadek Mróz to postać wykreowana przez komunistów w celu zastąpienia chrześcijańskiego św. Mikołaja. Dziadek Mróz poza Związkiem Radzieckim w swoim szczytowym okresie miał docierać także do wszystkich krajów będących w strefie wpływów Moskwy, czyli poprzez Polskę aż do NRD.

Dziadek Mróz dziś pozostał ulubioną postacią dzieci w Rosji i krajach postsowieckich takich jak Białoruś.

Dzidek Mróz podobnie jak święty Mikołaj ma swoją oficjalną siedzibę. Rosyjska podróbka świętego biskupa mieszka w Wielkiej Ustiugi.

Jak donoszą rosyjskie media niezależne, Dziadek Mróz ma ogromne kłopoty. Rosyjska podróbka Mikołaja, czyli 47-letni Andriej Balin zgromadził mandaty drogowe na 24 tysiące rubli. Sprawą niezapłaconych mandatów oraz innych rachunków zajęły się już służby komornicze.

Póki co Dziadek Mróz stracił auto a jego posiadłość trafiła na licytację.

Sam Andrej może trafić nawet do więzienia w związku z ogromnym zadłużeniem.

Jak przekazują niezależne media rosyjskojęzyczne. Upadek Dziaka Mroza może być pomysłem władz na ukrycie kryzysu, który zapewne odbije się na ilości prezentów dla dzieci.

Kłopotami Dziadka Mroza będzie  można wytłumaczyć dzieciom brak ulubionych prezentów pod choinką.

źródło: pp

fot. ilust.

Facebook Comments