Wypadek paralotni. Pilot zawisł na drzewie
W okolicach Kielc doszło do niefortunnego lądowania paralotniarza. Zawisł on na czubku drzewa na wysokości 12 metrów.
Na pomoc lotnikowi ruszyli strażacy z Kielc oraz druhowie z OSP Masłów. W akcji brała udział specjalna grupa ratownictwa wysokościowego Kielce-3.
Z wysokości około 12 metrów kieleccy strażacy ewakuowali paralotniarza, który niefortunnie utknął na drzewie. Działania w pierwszej fazie prowadzili ratownicy z JRG nr 1 oraz OSP Masłów. W kluczowej fazie działań ewakuację paralotniarza prowadzili ratownicy Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego KIELCE-3 – informują strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Kielcach.
Z uwagi na gęste drzewa porastające okolice, strażacy nie mogli użyć ciężkiego sprzętu i drabin mechanicznych lub zestawu z koszem. Na miejscu użyto tradycyjnych drabin i lin zabezpieczających.
Po sprawdzeniu stanu zdrowia paralotniarza, zszedł on po drabinie na ziemię w asyście strażaków.
Na podstawie: KM PSP Kielce
Fot. tamże