Impreza zakończona tragedią. 16-latek wypadł z balkonu
Przeraźliwy krzyk spadającego nastolatka zakończył huczną imprezę w jednym z warszawskich mieszkań. Młody człowiek zginął na miejscu po tym jak wypadł z okna na trzecim piętrze.
Weekendowa impreza nastolatków zakończyła się tragedią. Około godziny 21 mieszkańcy warszawskiego Ursynowa usłyszeli przeraźliwy krzyk. Po chwili okazało się, że młody człowiek leży martwy pod jednym z bloków przy ulicy Surowieckiego.
Jak zeznają świadkowie, do tragedii doszło po tym jak nastolatek wypadł z balkonu. W mieszkaniu trwała w tym czasie głośna impreza.
Bawili się bardzo młodzi ludzie. Sąsiedzi nie interweniowali, bo było jeszcze przed godz. 22. Ale nagle usłyszeliśmy przeraźliwy krzyk – relacjonuje jedna z mieszkanek osiedla w portalu haloursynów.
Do późnych godzin nocnych trwało przesłuchanie świadków zdarzenia oraz oględziny miejsca upadku ciała. Policja odmawia udzielenia informacji o wstępnych ustaleniach na tema zdarzenia. Wyklucza się motywy samobójcze. Trwa ustalanie jaki był udział osób trzecich w tragedii.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę 20 listopada.
Źródło: haloursynow/pp
fot. ilust.