Dymisja Morawieckiego za KPO? Padły zaskakujące słowa

Sprawa utraty środków z KPO ciąży nad polityką rządu. Pojawiła się sugestia, że premier Mateusz Morawiecki może zapłacić za to stanowiskiem.

Podczas konferencji prasowej w Kielcach, premier Matusz Morawicki został zapytany o swoją dymisję. Plotki o zmianie premiera wynikają z fiaska polityki rządu w negocjacjach o fundusze z KPO.

Różne programy unijne, można łącznie liczyć – w najbliższej perspektywie – na ponad 700 miliardów złotych. Wszystkie one są ważne. Ważne jest również to, żebyśmy już dziś ruszali z projektami, bo możemy z niektórymi nie zdążyć, jeżeli za późno zostaną rozpoczęte – kluczył Morawiecki.

Szef rządu w dalszej wypowiedzi sięgną po ulubiony argument polityków obozu rządzącego, przypominając czasu rządów PO.

Morawiecki stwierdził, że jest dobrej myśli, ale warto pamiętać, że kiedy rządziła Platforma Obywatelska, to Polska traciła mnóstwo pieniędzy przez lukę w VAT.

To skandal, jaka pula pieniędzy przeciekała – dużo większa, niż środki unijne – podkreślił premier.

Dymisja Morawieckiego stała się wysoce prawdopodobna po zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o zmianie sposobu negocjacji z Unią Europejską. Prezes PiS zarządził utwardzenie stanowiska wobec UE oraz zakończenie nieskutecznej polityki ustępstw którą promował Morawiecki.

Źródło: PP

FOT. arch.