PolitykaSport

Kolejna białoruska zawodniczka uciekła do Polski

Białoruska biegaczka narciarska Daria Dolidowicz uciekła wraz z rodziną w obawie przed represjami ze strony władz białoruskich. Młodej zawodniczce uniemożliwiono na Białorusi startów po tym, jak wzięła udział w protestach przeciw zbrodniczej dyktaturze Łukszenki.

Daria i jej rodzina przebywają obecnie w Polsce. 17-letnia sportsmenka ma nadzieję kontynuować treningi i ukończyć liceum, donosi Reuters, powołując się na oświadczenie ojca dziewczyny.

Trzy miesiące temu, nawet w koszmarach nie mogłem sobie wyobrazić, że ostatecznie opuszczę swój kraj – powiedział Siergiej Dolidowicz.

Wcześniej Daria Dolidowicz wraz z inną białoruską narciarką Swietłaną Andriuk ogłosiły, że Białoruski Związek Narciarski zdezaktywował ich kod FIS. To indywidualny numer identyfikacyjny, wymagany podczas zawodów nadzorowanych przez Międzynarodową Federację Narciarską (FIS). W związku z tym nie mogły one wziąć udziału w eliminacjach do głównych startów roku.

Zdaniem ojca zawodniczki, powodem był udział dziewczyny w demonstracjach przeciwko sfałszowany wyborom Alaksandra Łukaszenki z 2020 roku.

W Polsce przebywa jeszcze jedna białoruska sportsmenka, lekkoatletka Kryscina Cimanouska. Uciekła ona do Polski z Igrzysk Olimpijskich w Tokio w obawie przed represjami ze strony białoruskiego dyktatora.

Źródło: reuters/pp

fot.ilust.

Facebook Comments