Poniemiecka broń i jej nietypowa historia zakończona przez policję [WIDEO]
Policjanci z Brzegu dowiedzieli się, że ktoś w mieście może oferować na sprzedaż nielegalną broń. Szybko zatrzymali podejrzanego o to 38-latka. W jego mieszkaniu znaleźli Mausera z 1944 roku wraz z bagnetem. Najciekawsza jest jednak sprawa pochodzenia broni…
Do policjantów służby kryminalnej z Brzegu doszła informacja, że jeden z mieszkańców miasta może chcieć sprzedać broń. Sposób, w jaki miało do takiej transakcji dojść, wzbudził ich podejrzenia. Postanowili dokładnie przyjrzeć się tej sprawie. Szybko ustalili mężczyznę, który nieoficjalnymi kanałami miał oferować towar podlegający ścisłej reglamentacji i regulacjom.
13 stycznia kryminalni z Brzegu zatrzymali 38-letniego mężczyznę. Wcześniej ustalili, że na pewno nie ma on pozwolenia na broń. Kiedy postanowili przeszukać jego mieszkanie, mężczyzna zaskoczony otworzył drzwi śledczym. Mieszkaniec Brzegu pokazał policjantom broń, którą schował w workach na śmieci. Zebrany materiał dowodowy potwierdził, że zatrzymany rzeczywiście miał szukać kupca.
W tej sprawie ciekawe są również wyjaśnienia zatrzymanego mężczyzny, skąd w jego rękach znalazła się nielegalna broń. Powiedział, że znalazł ją kilka lat temu, kiedy pracował w Niemczech. Podczas prac remontowych hotelu odkrył ją pod starą drewnianą podłogą. Spodobała mu się, więc postanowił ją przywieźć do Polski. Po wstępnych oględzinach okazało się, że broń pochodzi z 1944 roku. Mauzer wraz z bagnetem został zabezpieczony i przekazany do dalszych badań.
źródło: policja.pl
wideo: tamże, fot. ilust.