Szokujące informacje o szpitalnym wyżywieniu. Brakuje nawet ziemniaków!
Do redakcji jednej z gazet zgłosił się pracownik firmy cateringowej dostarczającej jedzenie do szpitali. Informacje o praktykach dostawców jedzenia do szpitali zaszokowały wszystkich!
Były pracownik firmy cateringowej w rozmowie z „Expressem Bydgoskim” praktyki, jakie stosuje się przy dostarczaniu jedzenia do polskich szpitali. Jak się okazało, mimo braków podstawowych produktów, dostawcy jedzenia potrafią „rozmnożyć” porcje posiłków.
Zajmowaliśmy się wydawaniem dla oddziałów, a często czegoś brakowało. Mniej dowożono owoców czy jogurtów. Nawet ziemniaków brakowało, chociaż to podstawa drugiego dania. W dostawie w ogóle zostały pominięte. Ktoś zapomniał zamówić. Dolewanie wody do zupy było na porządku dziennym. Nie dlatego, że była za gęsta, ale dlatego, żeby więcej porcji było -powiedziała kobieta w rozmowie z Expressem Bydgoskim.
Firma cateringowa stwierdziła, że informacje te są nieprawdziwe. Władze szpitala badają sprawę posiłków.
W Polsce wciąż dochodzi do haniebnego głodzenia pacjentów. Osoby samotne, pozbawione pomocy spoza szpitala, są niedożywione co utrudnia ich powrót do zdrowia a w skrajnych wypadkach może przyczynić się do niepotrzebnych zgonów.
Źródło: EB/PP
fot.ilus.