Zakrzepica atakuje! Śmiertelne żniwa po COVID

Lekarze alarmują o wzroście liczby śmiertelnych przypadków zakrzepicy. Choroba dostała już nazwę „zakrzepicy covidowej”!

Lekarze w Polsce obserwują wzrost liczby śmiertelnych przypadków zakrzepicy. Do szpitali trafiają osoby które nigdy wcześniej nie sygnalizowały symptomów tej groźnej choroby.

Zakrzepica na początku nie boli, rozwija się skrycie i dlatego jest tak podstępna. Ale kiedy skrzeplina zablokuje duże naczynie żylne, wtedy noga zaczyna puchnąć i boleć. To właśnie jeden z głównych objawów. Jeśli ta skrzeplina popłynie dalej, do płuc, może też pojawić się tzw. ból opłucnowy, ból przy głębokim oddychaniu. Jest to najczęściej objaw tworzącego się zawału płuca, który bezpośrednio zagraża życiu – mówi prof. Marcin Kurzyna w portalu Newseria.pl.

Lekarze zalecają osobom, które lekko przechodziły COVID-19, aby zrobiły podstawowe badania u lekarza POZ i wykonały rentgen płuc. Zdarzają się bowiem pacjenci, którzy – mimo tego lekkiego przebiegu infekcji mają w płucach dość duże zmiany.

Warto też obserwować ogólny stan zdrowia i odległe skutki COVID takie jak: zaburzenia pamięci, rozdrażnienie i kłopoty z koncentracją.

Symptomy skłonności do zakrzepicy to m.in. żylaki i zmiany w krzepliwości krwi.

Źródło: Newseria.pl

fot. ilust.