CiekawostkiWędkarstwoZwierzęta

Marynarz połknięty przez wieloryba opowiedział o swoim koszmarze

Poławiacz homarów przeżył połknięcie przez wieloryba. Marynarz opowiedział o niewiarygodnej sytuacji.

Jeden z członków załogi statku do połowów homarów wpadł do oceanu. W chwili incydentu przy burcie okrętu przepływał wieloryb, eksperci twierdzą, że mógł to być humbak. Zwierze połknęło rybka zapewne przypadkowo. Humbaki zdobywając pokarm pływają z szeroko otwartą paszczą.

Nagle poczułem niesamowicie silny wstrząs, następną rzeczą, którą zauważyłem, była całkowita ciemność… Czułem, że się poruszam i że wieloryb zaciska mięśnie szczęki – powiedział 56-letni Michael Packard w rozmowie z gazetą „Cape Cod Times”.

W pierwszej chwili rybka pomyślał, że połknął go rekin. Jednak po pierwszym szoku wykluczył to. Człowiek połknięty przez rekina najpierw spotkałby się z jego zębami. Równie zdziwione jak marynarz był zapewne humbak. Po kilku sekundach obopólnego zdziwienia zwierze wypluło mężczyznę.

Packard trafił do szpitala. Lekarze stwierdzili, że poza otarciami nie ma on żadnych uszkodzeń ciała. Naukowcy twierdzą, że takie incydenty zdarzają się bardzo rzadko. Setki razy dochodzi do spotkań nurków z waleniami które przebiegają pokojowo. Wypadki połknięcia są na ogół przypadkowe i zwierzęta które mimo swoich rozmiarów żywią się mikroorganizmami i małymi rybkami nie gustują w ludziach i nie są w stanie ich trawić. Najlepiej dowodzi tego biblijna historia Jonasza która być może ma w sobie „ziarenko prawdy”.

Na podstawie: Cape Cod Times/PP

fot. ilust.

Facebook Comments