Bestialstwo kremlowskiej armii. Dla zabawy mordowali nawet psy w schronisku
Wyzwalanie przez wojska ukraińskie podkijowskich miejscowości ujawnia kolejne bestialskie zbrodnie rosjan. W miejscowości Borodzianka mordowali psy w schronisku. Miejscowym mieszkańcom odmówili dostępu do umierających w cierpieniach zwierząt.
Wraz z przegrupowaniem wojsk rosyjskich i wkraczaniu na opuszczone tereny Ukraińców, na jaw wychodzą kolejne zbrodnie rosjan.
Masowe groby, zbiorowe gwałty i rozstrzeliwania bezbronnych to metody znane armii rosyjskiej od dziesiątków lat.
Okazuje się, że bestialstwo rosjan osiąga kolejne poziomy wynaturzenia. W miejscowości Bordzianka rosjanie wkroczyli do miejscowego schroniska dla zwierząt. Obiekt bez żadnego znaczenia militarnego czy ekonomicznego został przez nich zniszczony. Żołnierze strzelali do zwierząt zamkniętych w klatkach.
Na miejscu zabitych zostało około 150 psów, pozostałe przy życiu poranione i bez dostępu do wody i pokarmu cierpiały kilkanaście dni. Okupanci nie pozwolili udzielić psom pomocy ani dostarczyć im pożywienia.
🇺🇦🔥🇷🇺
"Szlachetna" armia rosyjska "wyzwoliła" również schronisko dla psów w Borodziance… pic.twitter.com/4zFtqqM785— WarNewsPL (@WarNewsPL1) April 3, 2022
Filmy z kolejnych barbarzyńskich dokonań rosyjskich żołnierzy ujawniono w serwisach społecznościowych.
Out of 485 dogs, 150 survived in animal shelter in #Borodianka which was occupied by #Russians.
Animals were locked in cages without food or water.Occupants blocked access to the shelter.
After liberation,27 animals in the worst condition were taken to private clinics 4 treatment pic.twitter.com/Ie6WHhBz5T— Emine Dzheppar (@EmineDzheppar) April 3, 2022
Jest to kolejny przykład bestialstwa i bezrozumnego okrucieństwa jakiego dopuszczają się wyzwalający Ukrainę od faszyzmu „dzielni” rosjanie.
Źródło: tt/pp
fot.ilust