AktualnościNowe technologiePolitykaŚwiat

Gigantyczna awaria YouTube. W tle działania Rosji

Od godziny 10.30 w wielu krajach nastąpiła przerwa w działaniu serwisu YouTube. Problemy dotknęły USA, Wielką Brytanie, Francję i Niemcy. Jak sugerują eksperci mógł to być atak ze strony Rosji.

Zaznaczono, że przerwy w funkcjonowaniu usług rozpoczęły się około godziny 10:30 czasu polskiego. Problemy techniczne obserwowane są w wielu krajach, m.in. w Rosji, USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech.

Serwisy monitorujące ruch w sieci podają, że 75 procent użytkowników ma problemy z odtwarzaniem filmów. 20 proc. nie może wejść na stronę główną serwisu a 5 procent twórców treści straciło dostęp do swojego konta.

To kolejna awaria dużego serwisu. Wcześniej podobne problemy miał Facebook. Rosja przyznaje się, że z powodu nieodpowiednich treści w serwisach społecznościowych spowolniła ich działania na terenie swojego kraju. Rosyjska Służba Nadzoru w Sferze Łączności prowadzi wojnę z serwisami internetowymi o usunięcie z nich treści niewygodnych dla Rosji.

Obecna awaria YouTube może być elementem wywierania presji na serwis przez Moskwę. Elementy wojny hybrydowej i ataki hakerskie stały się bronią coraz częściej używaną przez Rosję. Niedawno udało się Rosjanom sparaliżować zachodnie wybrzeże USA przez cyberatak na system przesyłu ropy naftowej w tym regionie.

Źródło: PP

fot.ilust

Facebook Comments