Policjanci strzelali do chorego psychicznie. Kłamali, że miał nóż

Nie milkną echa strzelaniny do jakiej doszło w Poznaniu. Patrol policji by obezwładnić osobę chorą psychicznie oddała do niej 5 strzałów.

Poznańscy policjanci dostali zgłoszenie o zakrwawionym mężczyźnie idącym środkiem ulicy. Przybyli na miejsce użyli broni palnej po tym jak mężczyzna miał ruszyć na nich z nożem. Pięć strzałów z broni służbowej oddano w nogi i brzuch 39-latka.

Policjanci stwierdzili, że mężczyzna był agresywny i pod wpływem narkotyków.

Jak udało się ustalić mężczyzna nie zażywał narkotyków, był jednak chory na schizofrenię co było przyczyną jego zachowania. Ponadto okazało się, że mężczyzna nie miał przy sobie noża jak wcześniej twierdzili policjanci.

Biuro prasowe wielkopolskiej policji nie chce komentować tej kwestii.

W tej sprawie jest prowadzone śledztwo prokuratorskie, nie ma jeszcze oficjalnych dokumentów – przekazał w rozmowie z portalem WTV komisarz Maciej Święcichowski.

Ze względu na dobro śledztwa sprawę odebrano poznańskiej prokuraturze. Sprawą postrzelenia chorego 39-latka zajmuje się także biuro wewnętrzne policji oraz rzecznik praw obywatelskich.

Do fatalnej strzelaniny doszło 3 czerwca.

Na podstawie: WTV/PP

Fot. ilust.