AktualnościPolitykaŚwiatZ OSTANIEJ CHWILI

[Z OSTATNIEJ CHWILI] Strzały na Kapitolu. Jedna osoba w stanie krytycznym

Kongres Stanów Zjednoczonych przerwał obrady gdy do budynku weszli sympatycy Donalda Trumpa. Ochrona budynku użyła broni palnej. Postrzelona kobieta jest w stanie krytycznym!

Zwolennicy Donalda Trupa weszli na teren budynków rządowych na Kapitolu. Udało im się wbiec do Izby Reprezentantów gdzie liczono głosy elektorskie co miało przypieczętować zwycięstwo Joe Bidena. CCN twierdzi, że część demonstrantów była uzbrojona.

Jedna z kobiet która uczestniczyła w wydarzeniach została postrzelona przez ochronę obiektu. Jej stan określa się jako ciężki.

Burmistrz Waszyngtonu wprowadził godzinę policyjną na dzisiejszą noc. Sam Donald Trump wezwał do spokoju.

Proszę wesprzyjmy policję Kapitolu i służby porządkowe. Naprawdę są po stronie naszego kraju. Zachowajmy spokój!” – apeluje prezydent USA Donald Trump.

W sprawie ważności wyborów wypowiedział się także wiceprezydent USA Mike Pence. W oświadczeniu napisał, że uważa, iż nie może jednoosobowo zadecydować o zaakceptowaniu lub odrzuceniu głosów elektorów. Dodał, że “podziela obawy Amerykanów dotyczące uczciwości wyborów”.

Sam Donald Trump jest przekonany, że podczas wyborów doszło do licznych fałszerstw i to on wygrał głosowanie.

Zatrzymajmy ten fałsz! (…) Wygrałem wybory w obu przypadkach, a za drugim razem zwycięstwo było większe, niż cztery lata wcześniej. Nigdy się nie poddamy. Nie uznamy tej porażki. Mieliśmy 63 mln głosów cztery lata temu, dziś mamy 75 mln. Nie ma możliwości, by takie wybory przegrać. Czy ktoś wierzy, że Joe Biden zdobył 81 mln głosów? – pytał wzburzony Trump.

Nastroje sprzeciwu wobec Joe Bidena narastają. W całych Stanach Zjednoczonych dochodzi do rozruchów i demonstranci. Przed wieloma domami pojawiły się tabliczki z napisem: „Donald Trump is my President”.

Na podstawie: tt/PP

Facebook Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *