Zarzuty za zmasakrowanie dziecka. Winny motorniczy tramwaju?

12 sierpnia 2022 roku opinię publiczną zaszokował fakt śmierci dziecka zmasakrowanego przez tramwaj. Prokuratura twierdzi, że za śmierć dziecka odpowiada motorniczy.

Śmierć chłopca, który został zmasakrowany przez tramwaj po tym jak pojazd ruszył gdy dziecko wysiadało zaszokował opinię publiczną. Chłopiec był wleczony przez tramwaj kilkadziesiąt metrów umierając w cierpieniu.

Zarzuty za spowodowanie śmierć dziecka postawiono motorniczemu.

W skierowanym do Sądu Rejonowego Warszawa Praga-Północ akcie oskarżenia motorniczemu zarzuca się umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz przepisów instrukcji dla pracowników Tramwaje Warszawskie i nieumyślne spowodowanie wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł czteroletni chłopiec – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Katarzyna Skrzeczkowska.

Prokuratura zdecydowała się na skierowanie aktu oskarżenia po analizach biegłych oraz kontroli technicznej tramwaju.

Z przeprowadzonych dowodów wynika, że oskarżony kierując tramwajem w trakcie jazdy korzystał z telefonu i słuchawek, nieprawidłowo obserwował zdarzenia zachodzące w obrębie ostatnich drzwi, którymi wysiadało dziecko, a po zamknięciu tych drzwi nie upewnił się, czy ruszenie z przystanku nie spowoduje zagrożenia dla pasażerów wysiadających i znajdujących się na przystanku. Na ocenę sytuacji wokół tramwaju motorniczy poświęcił niecałe 1,5 sekundy – wyjaśniła rzeczniczka.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Robert S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień w tej sprawie.

Źródło:PP

fot.: ilust. arch.