112CiekawostkiKobieta

Matka uratowała dziecko skacząc z 3 piętra. Zapłaciła za to ogromną cenę

23-letnia matka wyskoczyła z trzeciego piętra z dzieckiem na ręku. Uratowała 18-miesięcznego synka. Mimo kalectwa jest szczęśliwa.

Do pożaru budynku mieszkalnego doszło w stanie Massachusetts. 23-letnia matka i jej 18-miesięczny synek znaleźli się w śmiertelnej pułapce. Ogień odciął możliwość wyjścia z mieszkania a dym i płomienie zagrażały życiu domowników.

Christina Simoes stanęła przed trudnym wyborem. Skok z trzeciego piętra mógł skończyć się śmiercią. Mimo to podjęła decyzję by dać szansę na ratunek chociaż samemu dziecku.

Trzymając malucha w ramionach skoczyła z okna…

Chwyciłam synka i trzymałam go z całych sił. Pocałowałam go i powiedziałam mu, że go kocham. Wtedy skoczyłam. – opowiada matka.

Ciało kobiety zamortyzowało upadek i dziecku nic się nie stało. Sama 23-latka niestety w wyniku skoku złamała kręgosłup i do końca życia pozostanie sparaliżowana od pasa w dół. Mimo to kobieta nie żałuje swoje decyzji.

Nie myślałam o żadnych konsekwencjach. Po prostu musiałam uratować moje dziecko. — tłumaczy kobieta. Moja rodzina jest ze mną i mój syn. To cud. Nic nie daje mi więcej szczęścia, niż świadomość, że mam ich przy sobie.- dodaje.

Kobieta pozostaje w szpitalu na rehabilitacji. Jej stan jest dobry i cieszy się życiem u boku rodziny.

Źródło: ABC/PP

fot. ilust.

Facebook Comments