Tajemniczy telefon do Giertychów z Włoch. Mamy nagranie!
Według Barbary Giertych, żony mecenasa Romana Giertycha dzwonił do nich z Włoch policjant z przeprosinami za akcję w ich włoskiej rezydencji. Przypomnijmy, że na wniosek CBA doszło do przeszukania w włoskiej posiadłości Giertychów podczas której zdobyto cenne dowody przeciw mecenasowi.
Według wpisu jaki Barbara Giertych zamieściła na twitter.com do Giertychów dzwonił oficer carabinieri i przepraszał za akcję włoskiej policji w ich domu we Włoszech.
„Oficer włoskich Carabinieri przed chwilą zadzwonił i przepraszał za podjęcie bez weryfikacji wniosku CBA o przeszukanie. Obciążył odpowiedzialnością polskie służby. Włoch przeprasza za działanie Polski…. smutek” – napisała Barbara Giertych.
Szybko ustalono, że dzwoniącym był człowiek znany pod pseudonimem „Foka” i jest to prawa ręka Romana Giertycha słynny Sebastian J.
Zapis wulgarnej rozmowy umieścił na swoim twitter`owym koncie Samuel Pereira.
„Przyznam szczerze, że ciężko go było zrozumieć. Może Pani da radę?” – dopytuje szef portalu tvp.info.
Wpis Barbary Giertych komentują także internauci. Jeden z nich ironicznie pisze, że „Carabinieri nie dzwonili nawet do rodziny Soprano… duże wpływy ma ta wasza rodzina Giertychów” inny, że to dziwne, iż tylko „zadzwonił, a nie wysłał kwiatów z przeprosinami”.
Kiedyś w związku z pracą nad pednym artykułem, też miałem telefon o podobnej porze. Nie z Włoch, tylko z Polski. Dzwonił wasz przyjaciel ps. "Foka" i przyznam szczerze, że ciężko go było zrozumieć. Może Pani da radę? pic.twitter.com/Ug8rIjMozX
— Samuel Pereira (@SamPereira_) October 23, 2020