Otwiera się drugi front? Zamachowcy mogą działać w całej Rosji!
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa twierdzi, że zapobiegła atakowi terrorystycznemu na cerkiew na Krymie. Obywatele Rosji sympatyzujący z ukraińskim “Prawym Sektorem” miało przygotowywać zamach bombowy.
Służby prasowe FSB potwierdziły zatrzymanie sześciu Rosjan w związku z przygotowywanym zamachem terrorystycznym.
Sześciu obywateli Rosji, którzy są zwolennikami ukraińskiej organizacji ekstremistycznej Prawy Sektor, zostało zatrzymanych za przygotowanie wybuchu w jednej z cerkwi prawosławnych w regionie w celu zastraszenia ludności – czytamy w raporcie. W garażu jednego z zatrzymanych Federalna Służba Bezpieczeństwa zarekwirowała elementy improwizowanego urządzenia wybuchowego, instrukcję jego produkcji oraz symbole Prawego Sektora. Ponadto znaleziono korespondencję, w której omawiano organizację aktu terrorystycznego. – podaje FSB.
Zatrzymania mogą być propagandową zagrywką zbrodniczej administracji z Kremla, jednak jak podkreślają eksperci, podobnie jak to miało miejsce po wojnie w Czeczeni możliwe są zamachy terrorystyczne w całej Rosji.
Pokonanie przeciwników o wysokim morale sprzyja powstawaniu ruchów partyzanckich oraz “terrorystycznych” skierowanych przeciwko okupantowi.
Źródło: fsb
Fot. arch.